wtorek, 7 sierpnia 2018

Dysleksja - przyczyny, objawy i diagnoza.

Dyslektyków chroni prawo. Ale nadal niektórzy uważają, że dysleksja to nowomodny wykręt przed wkuwaniem. Takie podejście może zrobić dziecku krzywdę na całe życie. Jeśli uczeń z dysleksją nie uzyska pomocy w szkole i nie znajdzie oparcia w rodzicach, jego wada się pogłębi. Jakie są najczęstsze przyczyny i objawy dysleksji i kto może postawić diagnozę?

Dawniej dyslektyka nazywano zdolnym leniem. Taki bystry, a ma kłopoty z nauką. Czytając, duka. Pisząc, popełnia horrendalne błędy. Jak jakiś tępak albo niechluj. Ale nie jest tępy ani niechlujny. Stara się, zna zasady pisowni, pracuje więcej niż inni. I nic to nic nie daje. Efekty tych starań są mizerne. Ciągle obrywa pały. Kiedy słyszy od nauczyciela: “mógłbyś, gdybyś tylko zechciał”, czuje się jak w pułapce. Nie może sprostać wymaganiom, cierpi z braku akceptacji. Jeśli nie uzyska pomocy w szkole i nie ma oparcia 
w rodzicach, jego wada się pogłębi. Gorzej. Dojdzie do zahamowania rozwoju intelektualnego. Taki uczeń przestanie się uczyć, zniechęci się – bo po co się męczyć, skoro i tak ponad dwóje nie wyskoczy. 
W końcu uwierzy, że się do niczego nie nadaje. Tak rodzą się kompleksy, zamykają szanse. Ktoś zaszczuty w szkole traci poczucie własnej wartości. Ktoś wybitnie zdolny nie może skończyć studiów.  

Przyczyny dysleksji 
Dlaczego dyslektykowi czytanie i pisanie sprawia tak niebywałą trudność? Ponieważ mylą mu się kształty i dźwięki – podobne litery i podobne brzmieniowo głoski. Nie pamięta wyglądu zapisanych słów, nie może więc poprawić błędów. Ten sam wyraz pisze w różny sposób.Starej kadrze wydaje się, że wystarczy uczniowi powiedzieć: napisz sto razy “który” przez "ó" kreskowane. Tymczasem dyslektyk za 101 razem napisze z błędem, a za 102 znów dobrze. Dyslektyk ma problem z koordynacją ruchów i ustaleniem kierunków. W dorosłym życiu nie umie się dwa razy jednakowo podpisać, więc miewa kłopoty w banku. Nie wyobrażasz sobie tego? Jeśli jesteś praworęczny, spróbuj napisać list lewą ręką. To tylko cząstka trudności dyslektyka! W Polsce zaczęto o niej mówić w latach 70. Jeśli przejawia się u dzieci, jest nazywana dysleksją rozwojową. Z nią wiążą się dysortografia – trudności w opanowaniu poprawnej pisowni, w tym popełnianie błędów ortograficznych, dysgrafia – tzw. brzydkie pismo i dyskalkulia – trudności z liczeniem.Dysleksję ma 10–15 proc. polskich uczniów; nasiloną 3–4 procent. Cztery razy częściej dyslektykami są chłopcy niż dziewczynki.Przeciętnie w każdej klasie jest 3–4 dzieci dyslektycznych, ale w niektórych regionach Polski nie ma ich wcale, ponieważ nie zostali zdiagnozowani – z powodu niewiedzy nauczycieli i rodziców, braku łatwego dostępu do poradni. Z kolei w dużych miastach, zwłaszcza w Warszawie i Krakowie, przeciętna jest dość wysoka. Wzbudziło to w kuratorium podejrzenia, że część uczniów “wyrabia sobie dyslektyczne papiery”, by mieć łatwiej podczas sprawdzianów i klasówek.Nie ma obowiązującej teorii na ten temat. Wiadomo, że dysleksja częściej występuje u dzieci rodziców dyslektyków. Szwedzcy naukowcy zidentyfikowali gen DYXC1 w chromosomie 15. Jego uszkodzenie zwiększa prawdopodobieństwo dysleksji. Na pewno nie jest to jedyny gen odpowiedzialny za tę wadę, ale inne są jeszcze do odkrycia. Neurolodzy mówią też o przyczynach nabytych. Otóż dysleksja może być skutkiem mikrourazów mózgu i centralnego układu nerwowego, do których doszło w okresie ciąży, porodu lub tuż po nim.
Opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej musi być aktualna i przekazana szkole nie później niż do końca września roku szkolnego, w którym odbywa się egzamin.Podstawa: Rozporządzenie ministra edukacji narodowej z 21 III 2001 roku, zmienione 4 IV 2002 r. (Dz.U. nr 29/2001, p. 323 z późniejszymi zmianami). Zgodnie z nim nauczyciel ma obowiązek dostosować wymagania do wady ucznia (to nie znaczy zmniejszyć), uwzględnić opinię poradni i respektować jej zlecenia. Przy egzaminach na studia opinie nie są honorowane, bo nie ma przepisów, które by to regulowały.
Diagnoza dysleksji – im wcześniej, tym lepiej ! 
Nie wierz, gdy o twoim dziecku mówią “za wcześnie na diagnozę” lub “wyrośnie z tego”. Z dysleksji się nie wyrasta, można ją tylko korygować. – Skuteczne pokonywanie dysleksji zależy od jak najwcześniejszego jej wykrycia i kompetentnej terapii – twierdzi Wojciech Brejnak, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Dysleksji. Aby się upewnić, że o nią chodzi, pedagog i psycholog muszą najpierw wykluczyć inne przyczyny trudności szkolnych: wady słuchu i wzroku, niedorozwój umysłowy oraz opóźnienia wynikające z zaniedbań wychowawczych w domu lub niewłaściwego nauczania. Dziecko małe, na pierwszym etapie nauki, ma prawo do pewnych błędów.


Źródło:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz